Wszystko o Najwspanialszym Zespole Na Świecie, czyli po polsku o Metallice. Wywiady, ciekawostki i wszystko to, co przynosi Internet. Największą atrakcją są ekskluzywne wywiady z sekcji "So What!" z oficjalnej strony zespołu, które przeprowadza i redaguje wieloletni redaktor naczelny świata Metalliki - Steffan Chirazi. Since: 2 października 2020.
Październikowa prasa muzyczna pod dyktando Metalliki
Pobierz link
Facebook
Twitter
Pinterest
E-mail
Inne aplikacje
Metal Hammer i Teraz Rock - dwa klasyczne,
najbardziej popularne polskie miesięczniki traktujące o muzyce rockowej i
metalowej, a na ich łamach Metallica. Październik 2020 nadal stoi tematem sierpniowej premiery albumu S&M2. Jeszcze w sierpniu Metallica ozdobiła okładkę wrześniowego Teraz Rocka, w którym tematem numeru był wywiad z Kirkiem Hammettem, zbunkrowanym na czas zarazy w swoim domku na Hawajach. W bieżącym miesiącu pierwszy w moje ręce trafił dziesiąty numer Metal Hammer, a w nim na okładce - jakżeby inaczej - Metallica z ubiegłorocznej sesji fotograficznej, którą wykonał Anton Corbijn. W środku tematem magazynu oczywiście S&M2 i "wywiad" z Larsem. "Wywiad", ponieważ autor artykułu, Adam Gościniak, poszedł na łatwiznę i nawet nie poszukał kontaktu do działu PR Metalliki. Z tego względu wszystkie wypowiedzi Larsa zostały zaczerpnięte z wywiadu radiowego przeprowadzonego przez Matta Evieritta, chyba, że wspomniano inaczej. Poza tym nadal mnie wielce zastanawia, ile jeszcze wody w polskich rzekach upłynie, zanim rodzimi dziennikarze muzyczni zapoznają się ze znaczeniem słowa kolaboracja, bo mam wrażenie, że usilnie wstawiają je, zamiast kooperacji. Bynajm... Przynajmniej tak sądzę.
Natomiast Teraz Rock dorwałem dziś rano. Tym razem Metallica ustąpiła na okładce miejsca Luxtorpedzie, ale mimo wszystko Metalliki i w październiku tutaj sporo. Po pierwsze wywiad z... Kirkiem Hammettem. Tak - drugi miesiąc z rzędu. Tym razem nie jest to rozmowa Bartka Koziczyńskiego (jak we wrześniowym numerze), ale Piotra Makaka Szarłackiego z Antyradia. Dwa tematy podniesione przez Makaka to niezwykle nośna reklama tej krótkiej pogadanki: rola Roba Trujillo w S&M2 + lekkie szturchnięcie w kierunku Jasona Newsteda, (który kompletnie zaniechał swojej aktywności wydawniczej) oraz kolab... kooperacja, jaką na oku ma Kirk Hammett, czyli... (werble!) ... utwór we współpracy z dyrygentem Edwinem Outwaterem.
Na S&M na basie grał Jason Newsted, na S&M2 - Robert Trujillo. Co to zmieniło twoim zdaniem?
To dwóch kompletnie różnych basistów! Jason Newsted zagrał swoje partie tak, jak zostały napisane. natomiast Robert chce ciągle zmieniać to, co gramy, dodaje nowe dźwięki, nowe wokale i tak dalej. Ma niesamowitą wiedzę na temat teorii muzyki, harmonii. To wszystko słychać w jego liniach basu. Nawet pod względem podejścia do grania to dwaj różni muzycy. Może dzięki temu nasza muzyka na S&M2 zyskała dodatkowy wymiar, gdyż mamy bardziej dynamicznego basistę. Robert jest dużo bardziej kreatywny. Nie mam pretensji do Jasona Newsteda, bez obrazy. To, co zrobił w tamtych czasach, było tym, czego od niego oczekiwaliśmy. Lecz nasza muzyka od tamtego momentu zmieniła się, a Robert zmienia się wraz z nią. Dzi9ęki temu brzmi bardzo naturalnie na najnowszej płycie.
O współpracy z Edwinem Outwaterem: Facet od razu przypadł mi do gustu, gdyż emanował niesamowitą energią i z ogromnym entuzjazmem podchodził do projektu. Poza tym tak samo jak ja ma skrzywienie na punkcie horrorów. Zagrałem mu kilka fragmentów instrumentalnych, które skomponowałem do reklamówki mojego muzeum horroru. Bardzo mu się spodobały i zaczęliśmy razem pracować nad trzecim.
Fragment kompozycji A Maiden and the Monsterz 2017 roku
Symphony of Horror
W przyszłym miesiącu zamierzamy wejść do studia, żeby to nagrać. A w październiku chcielibyśmy zagrać kilka koncertów z niewielką orkiestrą symfoniczną. Ale nadal nie wiemy, czy będzie to możliwe. Jestem przekonany, że Edwin Outwater jest właściwą osobą do tego typu projektów. Jest z naszego pokolenia i nie tylko czuje się jak ryba w wodzie w świecie muzyki klasycznej, ale też doskonale rozumie muzykę rockową. Współpraca z nim to niesamowite przeżycie.
Ponadto w najnowszym Teraz Rock dwie okładki albumów Metalliki, które znalazły się w zestawieniu 20 zakazanych okładek oraz recenzja S&M2 w wersji DVD/Blu-ray autorstwa Bartka Koziczyńskiego. Oba magazyny nadal do kupienia w kioskach, salonach prasowych oraz przez Internet.
Jest pierwsza połowa 1983 roku. Jon Zazula trzyma w ręku taśmę z ukończonym debiutanckim albumem Metalliki, albumem, który zakłócił względny spokój rodziny Zazulów. Jon i Marsha prowadzili typowe życie rodziny utrzymującej się z mikrobiznesu – w tym przypadku z handlu w sklepiku muzycznym. Ot, typowe młode małżeństwo z niedawno urodzonym dzieckiem i kredytem w papierach. W marcu rodzinne życie zakłóciła im czwórka przybyszów z Zachodniego Wybrzeża. Kilka telefonów później były już zabukowane pierwsze koncerty oraz czas studyjny potrzebny na nagranie pierwszej płyty, w którą Jonny Z postanowił zainwestować … zaciągając na ten cel drugi kredyt. Między innymi takie zobowiązania finansowe będą jedną z głównych przyczyn tego, dlaczego Jon rok później bez większej batalii odstąpi prawa do zarządzania Metallicą dwóm obrotnym typkom z Q Prime Managment.
Gitarzysta Metalliki opowiada o swoich spotkaniach z twórczością utalentowanego muzyka, który zmarł w zeszłym tygodniu w wieku 65 lat. Innowacje Eddiego Van Halena trzymały wszystkich gitarzystów w gotowości. Muzycy z ciekawością zastanawiali się: Co teraz przygotuje Eddie? Na początku tego roku Kirk Hammett otrzymał wiadomość o tym, że jeden z jego ulubionych gitarzystów nie czuje się najlepiej i „jeśli chciałbyś pożegnać się z Eddiem, to jest to odpowiedni moment” . Niestety siedziałem gdzieś w Europie, a potem walnęło zamieszanie z covidem – powiedział Kirk w telefonicznym wywiadzie próbując powstrzymać łzy zaledwie kilka godzin po pierwszych wtorkowych informacjach o śmierci Van Halena.
Rob Dietrich - mistrz destylacji w firmie Sweet Amber Distilling Company - która to firma została zawiązana na potrzeby produkcji Blackened American Whiskey - wytworzył transzę o numerze 106 , która do sprzedaży trafiła w połowie października 2020 roku. Nie jest to kolejne 5000 butelek standardowego rozlewu. Mamy do czynienia z drugą (po transzy nr 100) partią alkoholu przygotowaną z delikatnym rozmachem. A co sprawiło ów rozmach z numerem 106? Świetnie przyjęta przez fanów sierpniowa premiera albumu S&M2 . Tym razem w dźwiękowej technologii ulepszania alkoholu, opatentowanej przez Metallicę pod nazwą Black Noise, przy leżakowaniu wykorzystano fragmenty utworów S&M2 . Owa specjalnie wybrana playlista jest nasycona tą samą energią i pomysłowością, która sprawiła, że projekt ponownego zatrudnienia orkiestry symfonicznej odniósł taki triumf. Popatrzmy chociażby na przykład ponownego wyobrażenia sobie swoich utworów w towarzystwie orkiestry, a nawet całkowita rezyg
Komentarze
Prześlij komentarz